| |
Urazka | 06.03.2016 00:52:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2248843 Od: 2014-8-9
| Piękna i pomysłowa jest ta "donica" z bukszpanu. Tak wysokie tuje to pewnie niezłe wyzwanie podczas przycinania. Jak sobie z nimi dajesz radę? Drabina czy nożyce na rączce teleskopowej? Nie znam cmentarza w Zakopanem ale bywałam na cmentarzu w Kościelisku. Zawsze fascynowała mnie tam ciągłość spoczywających rodów. Ja z "Ziem Odzyskanych" to wiadomo, że tylko groby powojenne. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
Electra | 01.11.2024 00:55:03 |
|
|
| |
mama101 | 06.03.2016 07:00:13 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2248849 Od: 2015-1-26
| Janinko w środku "donicy" początkowo jeden rok rosła róża pienna,lecz nie przeżyła zimy.
Przy tujach potrzebna jest drabina ,silny facet i nożyce.Po prostu praca na wysokościach. Gdy zaczynałam miałam pusty plac(wcześniej rosły tam 3 rzędy Jonatana).Będąc w tym czasie na wizycie prywatnej u ginekologa olśniło mnie.Jego ogród był konstrukcją zamkniętą z zewnątrz.Ogród był prywatną częścią .Wiem Ameryki nie odkryłam lecz dla mnie to był przełom.Pochodzę ze wsi i wówczas tamtejsze ogródki były reprezentacyjne,.Otwarte dla przechodniów.Był warzywnik i część kwiatowa.
Zaczęło się planowanie mojego prywatnego ogródka.Z jednej strony miałam pusty plac i miałam wpływ na jego formę lecz z drugiej strony na widoczne efekty musiałam długo czekać.Tuje były naturalnym elementem,sprzedawane wszędzie i rosły wszędzie.Przynajmniej po posadzeniu na tak rozległym polu widać je było.Z czasem okazało się ,że są bardzo żywotne i z pomocą przyszły nożyce.
A co do cmentarzy, po prostu lubię je (na pewno jest nazwa na takie zboczenie).Stare cmentarze mają to do siebie ,że na nagrobkach oprócz imienia i nazwiska jest często dopisany zawód zmarłego,urzędnik ,prawnik itp. Na nowych z kolei są zdjęcia z których można wiele się dowiedzieć patrząc na wizerunek zmarłego na porcelance.Jeszcze każdy cmentarz ma swoje nazwiska które dominują na danym obszarze,rody które stąd pochodzą.
_________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
MaGorzatka | 06.03.2016 07:53:31 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2248855 Od: 2014-7-13
| Asiu - moja Mama jako dziecko mieszkała w Zakopcu i zawsze z sentymentem opowiada i również cmentarz na Pęksowym Brzysku wspomina z rozrzewnieniem. Ja byłam w Zakopanem tylko raz w życiu, przy okazji pobytu z dziećmi z Rabce. W Pińczowie, gdzie mieszkałam do matury (świętokrzyskie) jest piękny stary cmentarz, z takim klimatem, o jakim piszesz i ja świetnie rozumiem, o co Ci chodzi _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
mama101 | 09.03.2016 18:59:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2250329 Od: 2015-1-26
| Małgosiu bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin.A do gór i górali mam sentyment.
Ta wiosna ciągnie się nieprzyzwoicie długo.Chcąc sobie urozmaicić czas oglądam zdjęcia z lata. Trafiłam na wakacyjne z 2013 roku.Zachwyciliśmy się wtedy Szczawnicą.Tak zadbanego i zagospodarowanego z rozmysłem miasta nie widziałam.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
zuzanna2418 | 09.03.2016 21:53:19 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2250410 Od: 2014-7-11
| Malownicza miejscowość, byłam tam chyba ze 20 lat temu. Stwory kwiatowe świetne. _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ |
| |
mama101 | 12.03.2016 06:58:01 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2251721 Od: 2015-1-26
Ilość edycji Admina: 1 | Jestem mamą dwojga dorastających dzieci.Starałam się dozować Im internet,co w obecnych czasach nie jest łatwe. Po filmie "Sala samobójców" uświadomiłam sobie jak kalekie mogą być konsekwencje. Dla mnie internet był taki zimny ,bezpłciowy,bezduszny i bezosobowy. I po kilku latach utknęłam w KOMPOSTOWNIKU.Najpierw podczytywałam później dołączyłam do Was.Wydawało mi się nie fair ,że nic nie wnoszę. Tak staliście się częścią mego ogrodowego życia.
Miałam szczęście gościć wirtualnie w moim ogrodzie IWONKĘ. Niestety dopiero Jej śmierć uświadomiła mi jak Jesteście ważną częścią życia ogrodowego. Znam Was z avatarów i ogrodów, to wystarczyło,żeby traktować jak bliskich znajomych.
Dziękuję, że jesteście.
_________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
Sweety | 12.03.2016 07:23:38 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Podbeskidzie
Posty: 2634 #2251729 Od: 2014-7-11
| Internet niesie zagrożenia, ale to magia Niby jesteśmy daleko od siebie, ale blisko. Łączy, bo przenosimy wirtualne relacje w rzeczywisty świat. Gdy by nie internet nie poznałabym Iwonki, Patrycji, Zuzi, Basi, Bogusi, Janki, obu Justyn, Małgosi, Oli, Ewy, Asi i jeszcze wielu innych. I teraz wiem, że jest na świecie wiele przyjaznych mi dusz i jest mi z tym zwyczajnie dobrze _________________ Ani Ogród w dolinie matrix
|
| |
mama101 | 12.03.2016 07:55:33 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2251742 Od: 2015-1-26
| Fenomenem KOMPOSTOWNIKA są ogrodnicy którzy otaczają się naturą i dostrzegają jej piękno w drobniutkich szczegółach . _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
survivor26 | 12.03.2016 08:07:09 |
Grupa: Administrator
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2251748 Od: 2014-7-11
| Asiu, bo internet choć jest tylko technologią, to składa się tak naprawdę z mnóstwa przyjaznych ludzi, których w sposób tradycyjny, choćby z racji dzielących nas odległości, nie spotkalibyśmy. Sama technologia jest tylko narzędziem, jak każdym narzędziem trzeba się nim posługiwać roztropnie i ostrożnie, ale użyty w ten sposób może przynieść fantastyczne niespodzianki (co piszę, jako żona męża ;złapanego' w internecie ) _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 |
| |
MaGorzatka | 12.03.2016 08:37:05 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2251757 Od: 2014-7-13
| Asiu - na dzieci czyha w świecie pozadomowym wiele niebezpieczeństw, nie tylko w internecie. Jeśli wychowujesz swoje dzieci, dbasz o to, żeby poświęcać im czas i pracować nad tym, co mają w głowach i w sercach, to trzeba wierzyć, że same będą umiały broić się przed różnymi zagrożeniami, kiedy się z nimi zetkną. Musimy w to wierzyć, bo przecież nie na wszystko mamy wpływ i nie zawsze będziemy przy nich, żeby pozwolić/zabronić/doradzić i wskazać drogę. Kapitał włożony w wychowanie dzieci, to (moim zdaniem!) najlepiej ulokowany majątek świata.
A tam na zdjęciu na mostku, to Ty jesteś ta blondynka? _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
mama101 | 12.03.2016 13:24:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2251895 Od: 2015-1-26
| Małgosiu masz całkowicie rację.Ja weszłam w etap gdy moje dzieci wylatują w świat.Córka początkująca studentka,syn uczeń technikum.Mąż śmieje się ze mnie,że weszłam w okres "starej kwoki",która dzieci trzyma pod skrzydłami. A gdzie będzie Im lepiej? Powoli i ja się tego nauczę tylko potrzeba czasu.
Na zdjęciu w słonecznych to ja ,obok córka Ola a najmniejsza to bratanica Andżelika. _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
Electra | 01.11.2024 00:55:03 |
|
|
| |
mama101 | 13.03.2016 14:37:43 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2252526 Od: 2015-1-26
| Wczesna wiosna w moim ogródku jest bura,trochę to przykre zwłaszcza gdy oglądam Wasze ogródki.Lecz jest to mój wybór ,lubię podziwiać kwiaty gdy jest wystarczająco ciepło by posiedzieć na ławeczce.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Są też malutkie akcenty np.serduszka białe.rozsadziłam w zeszłym roku i widzę ,że wszystkie się przyjęły.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Orliki to malutkie różyczki,później dzieci-elfy .Jak ich nie kochać ?
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Produkcja parapetowa ruszyła na całego.Pomidory trochę słabo mi wzeszły ,muszę dosiać.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Jedyny akcent kolorystyczny to prymule od męża,podstępem wyłudzone na Dzień Kobiet.
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Teraz wyjdzie ze mnie samochwała lecz muszę się Wam pochwalić prezentem od dzieci. Tak mnie rozbawił i ucieszył ,że nie mogłam się powstrzymać.
Dostałam kwiatek-ananas Filiżanki -na poranną kawkę z Wami nasionka-groszku,nemezji i słonecznik oraz dizajnerskie rękawiczki do ogródka
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
_________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
klarysa | 13.03.2016 15:23:45 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2252551 Od: 2014-7-11
| Asiu, podobnie jak Ty i wielu z Kompostowej Braci czuję tę niezwykłą więź jaka nas łączy. Wielokrotnie zastanawiałam się nad fenomenem bliskości z Kimś Kogo znam wirtualnie, jednak niejednokrotnie wiele lepiej niż tych, którzy towarzyszą mi w codzienności. Śmierć Iwonki pokazała, jak bardzo jesteśmy dla siebie ważni. Jak boli strata...
Wiosna w moim ogródku bardzo podobna, znaczy -prawie jej nie ma. Ale tak to już jest. Mieszkam na północy. Prezenty świetne. Dzieciaki wiedzą jak sprawić Ci radość. Pewnego razu dostałam od M na 8 marca taczkę przewiązaną wielką kokardą. _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
mama101 | 14.03.2016 13:45:36 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2253081 Od: 2015-1-26
Ilość edycji wpisu: 1 | Justynko ale męża trzeba było naprowadzić czy sam wpadł na pomysł? Jeśli sam to szacun.
A wiosna jeszcze nam wynagrodzi niecierpliwe wyczekiwanie.Jeszcze plecy będą nas "radośnie" bolały. _________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
klarysa | 14.03.2016 14:11:07 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Moje Głębokie Kaszuby
Posty: 1593 #2253099 Od: 2014-7-11
| Zrobił to w formie żartu-niespodzianki. Marudziłam o tę taczkę od dłuższego czasu... Zresztą już się nauczył i wie, że największą radość sprawiają mi różne takie niekobiece sprzęty.... _________________ Pozdrawiam. Justyna |
| |
MaGorzatka | 16.03.2016 19:55:31 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2254296 Od: 2014-7-13
| Asiu - piękny prezent od dzieci, taki skrojony na miarę, wiedziały, co Ci sprawi przyjemność. Co do fotki - myślałam, że Ty to ta blondynka, bo zmyliły mnie jasne włosy na zdjęciu awatarkowym _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
mama101 | 16.03.2016 20:06:06 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2254301 Od: 2015-1-26
| Justynko taki mąż to skarb.
Gosiu prezent to dzięki córci bo moi panowie zainwestowaliby w czekoladę z orzechami ,wiedzą co lubią. A kolor to rzecz umowna u kobiet.
_________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
MaGorzatka | 16.03.2016 20:31:39 |
Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2254312 Od: 2014-7-13
| I zmienna _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki |
| |
Urazka | 21.03.2016 00:45:51 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2256519 Od: 2014-8-9
| Chwilę mnie u Ciebie nie było a tu tyle nowości. Po pierwsze to dziękuję Ci za zdjęcia ze Szczawnicy. Nie wiedziałam, że jest tak zadbana. Zawsze była piękna i inna jako uzdrowisko ale teraz pewnie nie poznałabym jej. Byłam tam ostatni raz jakieś ćwierć wieku temu a Twoje zdjęcia wywołały lawinę wspomnień. Żona brata mojej Mamy była góralką ze Szczawnicy ale od lat pięćdziesiątych mieszkała z moim wujkiem w małym miasteczku na Dolnym Śląsku. W dzieciństwie jeździliśmy do Jej rodziców do Szczawnicy. Mieli piękny góralski dom, który nazywał się "Koci Zamek" i po latach miał zostać przeniesiony do skansenu. Czy tak się stało nie wiem ale jak byłam tam ostatni raz to był już wybudowany nowy dom a stary miał być rozbierany na części i przeniesiony gdzie indziej. Dom ten położony był nad skarpą Dunajca i widok z podwórka był niesamowity. Wiele metrów pionowej ściany a w dole rzeka. Pamiętam te letnie chwile, gdy z zachwytem oglądaliśmy z góry spływy flisaków. Jeszcze jedna rzecz mnie zadziwiła. Wychowana na Dolnym Śląsku byłam przyzwyczajona, że wszystkie lasy i góry są państwowe a Ciocia zabrała nas na swoją górę i pokazywała nam jak przebiega wycinka drzew i ich późniejszy transport w dół po bardzo stromych drogach. Do dzisiaj pamiętam ówczesne zadziwienie, że można mieć własną górę i własny las. Piękne z Was dziewczyny i tak radośnie wyglądałyście na tym moście, że ciepło zrobiło mi się na sercu. To że dzieci wychodzą z domu to niby normalne. Przecież wychowujemy je po to, żeby mogły wyfrunąć na świat. Ale jak boli takie opuszczanie gniazda to wie każda matka a i większość ojców też. Mam jedną córkę i gdy, wyjechała do Londynu na roczny kurs w szkole językowej to przez pół roku nie gotowaliśmy obiadów. Pytam M. na co miałby ochotę. M. odpowiada pytaniem "Jesteś głodna? Bo ja nie." I tak trwaliśmy w szoku kilka miesięcy a paradoks polegał na tym, że niby obiad był codziennie gotowany ze względu na dziecko ale tak naprawdę to dziecko zjadało codziennie dwa obiady. Jeden w szkole a drugi w domu i nie chciało zrezygnować z obiadów w szkole bo i w podstawówce i w liceum miało szczęście do dobrych kucharek i wolało szkolny obiad od kanapek na drugie śniadanie.
Prymulki prześliczne i w jakich niespotykanych kolorach. Różowe mam ale dwa pozostałe to dla mnie rarytas. Pomidorki pewnie pójdą do tunelu bo na sadzonki gruntowe trochę za wcześnie.
Prezenty mnie urzekły ale nie jestem zdziwiona, że to sprawka Córki. Właśnie w ramach prezentu "na Zajączki" dostałam od Córki sekator do gałęzi Fiskarsa. Też wie co mamie sprawi największą przyjemność. _________________ pozdrawiam, Janina |
| |
mama101 | 21.03.2016 18:25:50 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: TSA
Posty: 573 #2256860 Od: 2015-1-26
| Janinko jest mi miło ,że zaglądasz do mojego ogródka.
Do Szczawnicy trafiliśmy po spływie i zachwyciła mnie całkowicie.Po zatłoczonym Zakopanym nagle tak pięknie zagospodarowane miejsce.Obiecaliśmy sobie ,że kiedyś spędzimy tam wakacje.Uwielbiam nasze wspólne wyjazdy z dziećmi.Nawet wizja kilkugodzinnej podróży ,gdy jesteśmy skazani na własne towarzystwo, jest okazją do rozmów . "Ale to już było i nie wróci więcej" jak śpiewała Maryla, trzeba przyzwyczaić się ,że dzieci wyfruną.Tylko jak ?
_________________ Pozdrawiam Aśka TO JE MOJE |
| |
Electra | 01.11.2024 00:55:03 |
|
|