Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016) |  |
| | survivor26 | 29.02.2016 14:37:35 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2246396 Od: 2014-7-11
| No całkiem ładnie nas się zbiera  _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Electra | 17.04.2025 12:17:16 | 
 |
| | | Syringa | 26.03.2016 15:27:03 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2259624 Od: 2014-7-11
| Mam pytanie. Czy termin 6-7 sierpnia jest juz absolutnie ostateczny? Pytam, bo muszę ostatecznie z Małżem ustalić, kiedy ma mieć urlop i zostać w domu z psami. | | | MaGorzatka | 26.03.2016 16:23:49 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2259643 Od: 2014-7-13
| Tak!
_________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | survivor26 | 26.03.2016 17:42:42 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2259697 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 |
I lepiej niech tak zostanie, bo mnie prawie rozwód kosztowało wywalczenie, żeby R. na ten weekend urlop dostał Bea, a Ty jedziesz sama? Jak masz luzy czasowe i możesz wyjechać w piątek, a wracać w poniedziałek, to możesz z nami jechać (i z dziećmi, ale dostaną syropek na rzyganie, więc może nie będzie tak fatalnie? ) _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 27.03.2016 09:16:16 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2259908 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 3 | OK.
Pat, dziekuje za zaproszenie! I zaufanie Nie wiem, czy Wasze dzieci są trudniejsze w podróży niz ja Ja musze zatrzymywać sie na siu częściej niż przeciętny człowiek, czasem niespodziewanie i niedługo po poprzednim siu Czasem oczywiście jest prawie normalnie, jak u normalnych ludzi
A w ogóle Twoje dzieci nie są wysoko na znanej mi skali niegrzeczności u dzieci, wierz mi, ja znam dużą skalę skalę dzieci z ADHD Twoje przy takich wypadają jak aniołki.
Nie wiem, jak w końcu będzie. Najpierw proponowałam Małżowi urlop w tym czasie, "zaliczenie" jakiegoś jeziora po drodze do Małgosi itp. wzięlo go na wspomnienia, jak to za mlodu bywał ratownikiem nad jednym z jezior, jaka tam "woda czysta, a drzewa szumią wysokie"... No, ale im bliżej do sierpnia, tym on mniej entuzjastyczny (a jakże!) Zirytowało mnie, że, miał zarezerwować urlop i twierdził, że to zrobi, a teraz sie okazuje, że nawet nie pamieta, o co chodzi. Uwielbiam go gdy "ściemnia", a potem sie wykręca, że o niczym takim nie było mowy Popartzyłam z politowaniem i oznajmiłam, że ma sobie załatwić w tym czasie urlop i zostać w domu z psami, a ja pojadę sama i po drodze zamierzam zaliczyć wszystkie arboreta i ogrody do zwiedzania, jakie tylko są w tej części Polski. Małżonek nie specjalnie sie zmartwił, zapewne w głowie zaświtało mu, że gdy on będzie miał urlop, a ja wyjadę, to on będzie mógł sobie pospać, pobyczyć się, pograć w gry komputerowe... czyli wreszcie spędzic wolny czas tak jak lubi No i nie bedzie musiał zaliczyć żadnego przeklętego arboretum No i dobrze, ja do arboretum, on do komputera, każdemu to, na co sobie zasłużył Ostatecznie, nie wiem, jak to będzie, może jednak stwierdzi, że chce jechać ze mną.
Mój najambitniejszy i zarazem sentymentalno-romantyczny plan jest taki, że jadę sama i po drodze robię objazd po ciekawych dla mnie miejscach, nocuje gdzie sie da, jak to za młodu sie robiło czując młodość, wolność i powiew we włosach (umownie, bo właśnie opitoliłam sie na zapałę, a na taki wyjazd zapewne to powtórzę). Jest to ambitny plan, bo nie wiem, na co zdrowie i sytuacja pozwolą. Jeśli Małż nie będzie miał w tym czasie urlopu, to albo będe jechać z psami albo bede miała tylko weekend.
| | | Syringa | 28.03.2016 10:45:46 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2260420 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Wczoraj podczas wycieczki Małż mówi: ...ale wiesz ...ten wyjazd... to niebezpieczne, żeby młoda kobieta sama nocowała byle gdzie pod namiotem...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ciągle sie zastanawiam, dlaczego sie tak podlizuje..? Zaplanował jakies wyjazdy na najbliższe weekendy, podczas, gdy ja planowałam, że będzie ciął chaszcze, czy co?  | | | MaGorzatka | 28.03.2016 15:31:51 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2260533 Od: 2014-7-13
| Ty się lepiej zastanów, co chce wydębić  _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | survivor26 | 28.03.2016 18:36:34 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2260577 Od: 2014-7-11
| Syringa pisze: Wczoraj podczas wycieczki Małż mówi: ...ale wiesz ...ten wyjazd... to niebezpieczne, żeby młoda kobieta sama nocowała byle gdzie pod namiotem...
TYLKO ZAREJESTROWANI I ZALOGOWANI UŻYTKOWNICY WIDZĄ LINKI » DARMOWA REJESTRACJA
Ciągle sie zastanawiam, dlaczego sie tak podlizuje..? Zaplanował jakies wyjazdy na najbliższe weekendy, podczas, gdy ja planowałam, że będzie ciął chaszcze, czy co? 
Chce chłop jechać i tyle, bo nas poznał i wie, że jesteśmy boscy, ale ambicja mu nie pozwala przyznać tak wprost...coś czuję, że Cię samej nie puści  _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | MaGorzatka | 28.03.2016 19:18:56 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2260594 Od: 2014-7-13
| O, to jest myśl! _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Barabella | 28.03.2016 20:10:23 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Łódź
Posty: 7417 #2260616 Od: 2014-7-11
| Bez niego będzie smutno.... kto nas przed plaga skrzydlatych obroni?! Weź go, niech ma chłop.... Wreszcie jest MPO  _________________ Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.3 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.2 Wymarzony Baśniowy Zakątek cz.1 | | | MaGorzatka | 28.03.2016 20:21:05 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2260623 Od: 2014-7-13
| MPO? Proszę mnie wtajemniczyć... _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Electra | 17.04.2025 12:17:16 | 
 |
| | | Syringa | 29.03.2016 08:55:33 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2260806 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 2 | Basiu, musielibyśmy wieźć ze soba ten odkurzacz do liści (który, swoją drogą, do niczego innego właściwie sie nie przydał, bo do liści na podwórku tej wielkości, co u mnie i tą ilościa liści, co z dwustuletniego kasztanowca, to naprawdę sie nie sprawdza).
Małgosiu, MPO = Młodszy Pomocnik Ogrodnika, tak nazywam swego Małża, gdy COŚ robi w ogrodzie Jest to aluzja do skrótu od "Miejskie Przedsiebiorstwo Oczyszczania" taki podtekst, że Małż tylko do prac porządkowych sie w ogrodzie nadaje, bo o ogrodnictwie nie ma pojęcia i nie chce mieć  | | | MaGorzatka | 22.05.2016 09:24:33 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2286695 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 1 | Kochani! Odkurzam wątek zlotowy, bo tygodnie mijają i czas już chyba najwyższy. Dokonuję niezbędnej korekty na liście uczestników, która teraz wygląda jak poniżej. Proszę o decyzję, którzy Niezdecydowani mogą już być przeniesieni do grupy Zdecydowanych
Lista Uczestników Zdecydowanych: Ola (maliola) +3 Janka (Urazka) +1 Aga (aguskag) Justyna (klarysa) +(?) Dana (dana1s) +3 Pat (survivor26) +3 Basia (Barabella) +1 Joasia (Jo37) Zuzia (zuzanna2418) +1 Ewa (constancja) Lucyna (Lusia) Beata (Beatrice)
Lista Uczestników Niezupełnie Zdecydowanych: Ania (Sweety) Dorota (Keetee) Janusz (Alphax) +1
Jako DEREKTORKA uważam, że trzeba tu jeszcze koniecznie dopisać Marieewę, która ma najbliżej 
A to cudna stacyjka Strzyżyno Słupskie (na trasie: Trójmiasto-Szczecin, a oddalona od mojej wsi tylko 5 km) gdzie autem można wjechać na peron  Byłam tam wczoraj i pstryknęłam dla Was te fotki.

 _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | Syringa | 22.05.2016 11:43:58 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286755 Od: 2014-7-11
| Stacyjka, czy może raczej przystanek kolejowy(?), urokliwa. Te kwitnące głogi(? czy na pewno dobrze widzę?) dorodne. Nasuwa sie lubiane tu przez nas określenie "archetypiczna", no, może prawie archetypiczna. Prawdziwie archetypiczna to jest taka jedna stacyjka tu w mojej okilicy, poniemiecki budyneczek, zadaszony peron, za nim skalna ściana, przed nim brzeg jeziora... Kiedys podjade i zrobie zdjęcia, bo nie mam.
Ja chyba nie jestem zaproszona, bo mnie na liście nie ma, a chyba sie wpraszałam... W jakiej liczbie stawiłabym się i na ilu nogach, to jeszcze sprawa otwarta, ale jakos przeraża mnie wizja "ciągnięcia" ze sobą męża i dwóch psów Zwłaszcza, gdy analizując rózne scenariusze wyobrażę sobie, jak spedzamy parę dni nad jeziorem, na kempingu. Wiecie, o co chodzi, że to niby przypomnieć sobie jak to w młodości, kiedy człowiek był żwawy, pływał pół dnia wpław, a drugie pół łódką, miał w talii 60 obwodu albo w klacie 130 (to znaczy nie ten sam, tylko jeden miał tyle w talii, a drugi tyle w klacie ) wieczorem siedział przy ognisku z gitarą i śpiewał (to ostatnie akurat mnie nie dotyczy, trzeba mieć przyzwoitość choć w minimalnym zakresie, nawet za młodu )... No, ale gdy pomyślę, że zostawiam małża nad tym jeziorem z psami, a ja jadę sobie obejrzeć jakieś arboretum, on zasypia (oczywiście) na leżaku, Tami oczywiście pilnuje jego i dobytku, a Lars chodzi po całym kampingu i wyłudza jedzenie od wszystkich, którzy dadzą sie nabrać na ten jego "maślany" wyraz złotych oczu, a jak ktoś mniej uważny, to mu kradnie i ucieka... Ja wracam, a tam kierownik już w bramie mówi mi, że pies ukradł gościom pięć kilo kiełbasy na ognisko, w knajpie obok buchnął kawał schabu, a w sklepie kilometr dalej obrobił stoisko mięsne... Myśle, że powinnam jechać sama...
| | | MaGorzatka | 22.05.2016 12:01:46 | 

Grupa: Moderator
Lokalizacja:: Pomorze
Posty: 3845 #2286764 Od: 2014-7-13
Ilość edycji wpisu: 2 | Oooops!
Lista Uczestników Zdecydowanych: Ola (maliola) +3 Janka (Urazka) +1 Aga (aguskag) Justyna (klarysa) +(?) Dana (dana1s) +3 Pat (survivor26) +3 Basia (Barabella) +1 Joasia (Jo37) Zuzia (zuzanna2418) +1 Ewa (constancja) Lucyna (Lusia) Beata (Beatrice) Bea (Syringa)
Lista Uczestników Niezupełnie Zdecydowanych: Ania (Sweety) Dorota (Keetee) Janusz (Alphax) +1
Bea - w talii 60 to ja nigdy nie miałam!  _________________ Pozdrawiam - Małgosia (ogrodniczka od maja 2010)
Obrazki z Gospodarstwa W moim gospodarstwie (Oaza) Róże z mojej tabelki | | | zuzanna2418 | 22.05.2016 12:29:18 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: Wawa/lubelskie
Posty: 6009 #2286777 Od: 2014-7-11
| A ja to chyba przywlokę się bez tego +1, bo jakoś ostatnio nam nie służy wzajemne towarzystwo _________________ Zuzanna - miejska i wiejska dżungla :) pomoc dla schroniska In Vino Veritas UŚMIECHNIJ SIĘ | | | survivor26 | 22.05.2016 12:41:18 | 

Grupa: Administrator 
Lokalizacja:: między DLW a DBL :)
Posty: 9453 #2286789 Od: 2014-7-11
| Bea, jakby co to oferta transportu jest nadal aktualna: całkiem możliwe, że w wersji ekstremalnej, czyli bez R. zatem prawo jazdy weź ze sobą jakby co Zastanów się na spokojnie i daj znać, bo ja albo na 4 dni (wyjazd w piątek raczej rano, powrót w poniedziałek) albo w wersji minimum, jeśli R. będzie dostępny, czyli wyjazd w piątek na wieczór lub sobota bladym świtem i powrót w niedzielę późnym wieczorem _________________ Pat - nieustająca wiejska eksperymentatorka :) Wiejski eksperyment 1 Wiejski eksperyment 2 | | | Syringa | 22.05.2016 12:52:39 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286805 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | Jak to, przecież W. to kwintesencja "zieloności" w ludzkim wydaniu? Z drugiej strony wiem,jak to jest, ja z małżem widuje sie ostatnio tylko w niedziele praktycznie, a i tak wcale nie mam ochoty na wspólny wypad, bo to juz jest "za dużo" bycia razem Zreszta akurat w jego przypadku, to naprawdę zjazd ogrodników nie ma wiekszego sensu, on naparwdę z trudem odróżnia pokrzywę od róży. Mamy zupełnie inne hobby, nie bardzo widze sens łaczenia tego, to tak jak ja miałabym z nim jechać na mecz No, ale W. to co innego, jednak ogrodnik jak najbardziej...
Pat, dzięki, biore to pod uwagę. Tak na szybko to mam nawet taką myśl, że może, gdybyś miała taką ochote, to może jakoś razem byśmy sobie jakieś arboretum zwiedziły po drodze, albo dwa, albo właściwie to pięć bo tyle znalazłam "po drodze" do Małgosi i do tego jedną szkółkę różaną (stąd wiadomo, że małża wole ze soba nie mieć, bo po co ma mi psuć radochę pytaniami "a po co ci jeszcze jedna róża? bedę musiał omijać przy koszeniu!" Profan. No, profan po prostu. On mi serio ostatnio tak powiedział, jak byliśmy razem w castoramie i kupiłam różę, bo akurat mieli ładne w trzech odmianach. On myśli, że on kosi po to, żeby na zawsze bylo równo i wszędzie płasko Profan i już. | | | Syringa | 22.05.2016 13:14:03 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 3621 #2286815 Od: 2014-7-11
Ilość edycji wpisu: 1 | MaGorzatka pisze: Bea - w talii 60 to ja nigdy nie miałam! 
Oj tam, Małgoś, nie o to chodzi ile kto dokładnie miał, idzie o to, że mniej było niż życie potem nawrzucało i wigor był taki, że dziś człekowi trudno uwierzyć, że miał na to wszystko siłe i jeszcze sie wieczorem mógł wina napić (a nie paść na pysk po skoszeniu paru arów na przykład) | | | Urazka | 22.05.2016 15:35:00 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja:: Wieś 20 km od Wrocławia
Posty: 2952 #2286871 Od: 2014-8-9
| Dobrze, że Małgosia odkurzyła wątek bo ani się obejrzymy jak będziemy się już zbierać do spotkania. Chciałabym wiedzieć jak Pani Derechtorka widzi organizację aprowizacji.
_________________ pozdrawiam, Janina | | | Electra | 17.04.2025 12:17:16 | 
 |
|
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|